Istnieją w polityce, gwiazdy nad gwiazdami,
które można wyliczać, całymi godzinami.
Jest to zbiór - tak bardzo obfity i liczny,
że stanowi dla nas, zbiorek - wręcz komiczny.
Gwiazdą w polityce, może być praktycznie każdy,
bo gdzie nie popatrzysz, w każdej opcji - Gwiazdy.
Czym bardziej pyskata, o elokwencji nie wspomnę,
do tytułu Gwiazdy - predyspozycje ma ogromne.
Jak na każdą prawdziwą Gwiazdę przystało,
w polityce skandalistów - jest też nie mało.
Jeden drugiemu, wytyka same tylko błędy,
bo w gwiazdozbiorze politycznym, takie są trędy.
Gwiazda polityczna - co przestała świecić,
już w danej opcji politycznej - nie może się mieścić.
Zaliczona więc zostaje do grona banitów,
która musi odejść - bez żadnych profitów.
Największą komedią - w tym wszystkim jest to,
że tylko banici polityczni - widzą to cholerne zło. |