Podziwiam błękit czystego nieba,
lazur i jego wszelkie odcienie,
tak niewiele, naprawdę potrzeba,
by obudzić - w duszy pragnienie.
Błękitna woda mórz i oceanów,
zachwyt w człowieku wywołuje,
widziałem wiele morskich akwenów
a każdy z nich - urodą - czaruje.
Mnie - para oczu - oczarowała,
nietuzinkowa i niepowtarzalna,
jakoby z kolorów morza powstała,
z błękitem nieba - porównywalna.
Oczy dziewczyny - cudne, głębokie,
tajemnicze - w swych źrenicach,
krystalicznie czyste - niby błogie,
wywołują dreszcz - na plecach.
Choć są milczące - bo na fotografii,
smutek i radość w nich odczytuję,
swą urodą - tak mnie zachwycają,
że często - w nie się wpatruję.
|