Za moich młodzieńczych lat
Karnawał był czasem radości
inny zupełnie był to świat
zabawa i humor w nim gościł.
Lokale - gości zapraszały
orkiestry grały same przeboje
goście karnawałowo ubrani
siadali przy wyznaczonym stole.
Kelnerzy po sali się uwijali
krążąc pomiędzy stolikami
wybrane dania serwowali
trunki w butelkach podawali.
Parkiet był pełny w jednej chwili
gdy orkiestra grać zaczęła
wszyscy doskonale się bawili
zabawa się rozpoczęła.
Tango i Walc królowały
Twist, Rumba i Samba
wszystkie pary szalały
aż do białego rana.
Tak było - a dzisiaj ?
mój Karnawał inaczej wygląda
chodzę po gabinetach Lekarskich
i do Apteki zaglądam.
Tańczyć już nie mogę
zadyszka bardzo dokucza
czeka się jedynie na czas
pójścia do kochanego łóżka !