Okno pokoju - ekranem się staje,
Gorce mam - na wyciągnięcie ręki,
to z nad nich słoneczko rankiem wstaje,
widok to niepowtarzalny - piękny.
Gorce - góry o siedmiu grzbietach,
rozgałęziające się na dalsze pasma,
szczyty - jak wierzchołki w kapturach,
wschodzące słońce - rankiem rozjaśnia.
Turbacz - dumnie nad Gorcami króluje,
Kiczora, Kudłoń z Lubaniem - go otaczają,
największe potoki - Kamienica i Ochotnica -
koryta rzek - Raby i Dunajca - zasilają.
Cietrzewie, dzięcioły, głuszce i puchacze,
ciszę - zakłócają swymi odgłosami,
niedźwiedzie, wilki, dziki i jelenie,
w Gorcach - też czują się panami.
Patrząc codziennie - w okno,
widok Gorców - mnie zachwyca,
mam taką okazję - jak mało kto !
więc czuję się - jako ich zdobywca !
|