Każdy - uwielbia być obdarowywany,
każdy darczyńca - jest przez nas kochany,
w tej dziedzinie - nie ma żadnej miary,
dar - zawsze - jest mile widziany.
Pragnę więc - otrzymać dar od Boga,
który wiary, pewności i pokory mi doda,
pragnę otrzymać - dar mądrości,
abym potrafił zwalczyć - swoje słabości.
Ten dar jest mi potrzebny jak powietrze,
abym zwalczył zło - które mi duszę depcze,
abym potrafił dobrem - zło swoje zwyciężać,
abym nie musiał - ze wstydem się szwędać.
Przyznać się muszę - zło moje polega na tym,
że posłuszeństwo moje - cierpi bardzo na tym,
gdyż mając słabość niepokory - jak wielu z nas,
nie potrafię słuchać - wrednych politycznych mas.
Zło moje wówczas - tak się wyzwala,
że nic dobrego - uczynić mi nie pozwala,
klnę i wyzywam na wszystkie świata strony,
polityków wysyłam - nagminnie w pierony.
Nie potrafiąc opanować swego zła i złości,
proszę więc Pana Boga - o ten dar mądrości,
abym - potrafił zapanować nad swoją osobą,
abym mógł chodzić z podniesioną głową!
Pragnąc więc zrozumieć - naszych polityków,
zwłaszcza tych " wybitnych" - tkzw. cyników,
potrzebny jest mi dar - ten dar mądrości,
bo bez niego - Boże - znienawidzę tych gości. |