Pokonując kilka schodków
do wyjątkowej spiżarni
po otwarciu do niej drzwi
oczy ujrzały obraz rajski.
Na regałach i półkach
słoiki równiutko ułożone
w nich smalec, mięso, wędliny
i inne przetwory żywnościowe.
Zapach grzybów suszonych
mieszając się z wędzonkami
serwował taki aromat
jakiego wcześniej nie znałem.
Pod sufitem, wisiały wędzone szynki
suszona kiełbasa wieprzowa
boczek, żeberka, kabanos
i wiązanka ziołowa.
Pomieszczenie było wentylowane
światło lekko przyciemnione
w kamionkach kiszona kapusta
i ogórki małosolne.
Taką spiżarnie zapamiętałem
była własnością mojego wujostwa
które, dużą gospodarkę posiadało
a ja u Nich często spędzałem wakacje.